Zautomatyzowane narzędzia tłumaczeniowe, takie jak Translator Google, to błogosławieństwo i zmora jednocześnie. Ten największy serwis tłumaczeniowy ma tylu zwolenników, co przeciwników. Czy jednak opłaca się płacić za tłumaczenia specjalistyczne, gdy można korzystać z internetowego Tłumacza Google za darmo? Sprawdźmy, która z wymienionych opcji sprawdza się lepiej w obecnych czasach.
Translator Google – jak działa popularny internetowy Tłumacz?
Tłumacz Google, znany również pod oryginalną nazwą angielską Google Translate to darmowy internetowy serwis tłumaczeniowy. Stale rozwijające się usługi tej platformy zakładają tłumaczenie tekstu w czasie rzeczywistym w ramach ponad 100 języków świata. Aktualnie z funkcji Translatora można korzystać zarówno za pośrednictwem strony internetowej, jak również w aplikacjach mobilnych na systemy Android oraz iOS.
Najważniejsza cecha, czyli tłumaczenie w czasie rzeczywistym, nie wymaga klikania przycisku „tłumacz” po każdej porcji tekstu. Serwis automatycznie tłumaczy każdy nowy wyraz, starając się jak najlepiej dopasować znaczenie do całej treści tekstu. Wybrane zwroty i wyrażenia mogą podlegać sprawdzeniu przez społeczność użytkowników Google Translate. Wówczas obok tłumaczenia pojawia się ikonka, oznaczająca zweryfikowane translacje.
Od niedawna Tłumacz Google posiada też pewne znamiona słownika internetowego. Wpisując pojedynczy wyraz, pod okienkiem z tłumaczeniem pojawiają się definicje wyrazu, jego synonimy, a nawet przykłady użycia w zdaniach. W drugiej kolumnie Translator Google wyświetla możliwe tłumaczenia na drugi język w zależności od części mowy i znaczenia.
Aktualnie, oprócz możliwości wprowadzania tekstu do Tłumacza, istnieje również opcja tłumaczenia dokumentów. Wówczas należy przesłać za pośrednictwem serwisu plik z treścią, którą chcemy przełożyć na wybrany język. Dodatkowo, będąc zalogowanym do konta Google, można przeglądać swoją historię poprzednich tłumaczeń w serwisie.
Funkcje Google Translate dostępne są również na wielu zagranicznych stronach internetowych, gdzie usługa może automatycznie przełożyć całą wyświetlaną treść.
Nowinkami technicznymi są opcje dostępne wyłącznie w aplikacji mobilnej Tłumacza, a wśród nich:
- Konwersacja – tłumaczenie rozmów poprzez rozpoznanie głosów.
- Transkrypcja – zapis zasłyszanych wyrazów z jednoczesnym ich tłumaczeniem.
- „Dotknij, aby przetłumaczyć” – tłumaczenie fragmentów tekstu w innych aplikacjach.
- Tłumaczenie zdjęć – przekład treści wykrytych dzięki obrazom z aparatu w telefonie lub z galerii w pamięci urządzenia.
Tak rozbudowane usługi sprawiają, że każdego dnia wielu użytkowników decyduje się korzystać z Translatora. Czy w takim wypadku opłaca się jeszcze korzystać z płatnych tłumaczeń specjalistycznych?
Tłumaczenia specjalistyczne – czy nadal warto?
Cały szkopuł funkcji Google Translate polega na nieznajomości kilku istotnych elementów języka, które mają niepodważalne znaczenie dla jakości tłumaczenia:
- Kontekst – zależność danej wypowiedzi potrafi determinować jej ostateczne znaczenie. Ponieważ internetowy Tłumacz nie zna kontekstu, nie wie, jak odnieść translację do konkretnej sytuacji. Warto podkreślić, że niektóre zdania można rozumieć różnie właśnie w zależności od kontekstu. Szanse, że Tłumacz Google poprawnie dopasuje język do sytuacji, są zatem niewielkie.
- Gramatyka – w przypadku tłumaczenia w parach językowych, w których gramatyka jest nieco bardziej złożona, Google Translate może sobie nie poradzić. Tłumacząc teksty na język polski niejednokrotnie spotykamy się z niepoprawnym doborem końcówek fleksyjnych. Z kolei tłumaczenia na język angielski mogą powodować błędny dobór czasów gramatycznych (szczególnie w czasach przeszłych).
- Dokładność – Tłumacz Google jest często niedokładny, czasami pomija niektóre fragmenty zdań lub przekłada to, czego nie powinien. Warto przetestować dokładność Translatora samodzielnie. Wystarczy wprowadzić zdanie po polsku, przetłumaczyć je na język obcy, a następnie uzyskane tłumaczenie przełożyć z powrotem na polski.
Jeżeli chcesz mieć pewność, że kontekst, gramatyka oraz dokładność przekładu są na najwyższym poziomie, zwróć się o pomoc do tłumacza specjalistycznego.
Wykształcony i wyspecjalizowany w konkretnej dziedzinie tłumacz nie korzysta ze sztucznej inteligencji podczas pracy. Wykorzystuje za to ogrom wiedzy zdobytej podczas studiów oraz doświadczenia nabytego w pracy z przekładem. Dzięki temu każdy klient tłumacza zyskuje przewagę nad komputerowo generowanymi tłumaczeniami.
Jeżeli zależy Ci na wysokiej jakości tłumaczeniach, postaw na specjalistyczne biuro tłumaczeniowe lub wybierz usługi freelancerów. W przypadku pracy z tekstem i przekładem nawet najlepiej rozwinięte funkcje komputerowe nie są w stanie zastąpić człowieka.
Tłumaczenia specjalistyczne a Tłumacz Google – konfrontacja i podsumowanie
Chciałoby się rzec, niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie korzystał z Tłumacza Google. Usługa ta powszechnie dostępna jest już od 2006 roku i stale poddaje się ją modyfikacjom oraz aktualizacjom. Nowoczesne narzędzie translatorskie przydaje się w życiu codziennym, choć wciąż daleko mu do perfekcji.
Jeżeli chodzi o tłumaczenia specjalistyczne, rynek ten nie ucierpiał z powodu popularyzacji internetowych translatorów. Świadomi użytkownicy rozumieją, że szukając jakościowych przekładów powinni udać się do specjalisty i zapłacić. Tłumacz jest w stanie osiągnąć to, czego brakuje Google Translate, a mianowicie stuprocentową poprawność translacji.
Warto jednak pójść na pewien kompromis i nie rezygnować z internetowych narzędzi dla „drobnych” tłumaczeń. Przekład pojedynczych słówek można śmiało pozostawić firmie Google. Natomiast poważniejsze teksty sugerujemy oddać pod opiekę tłumacza specjalistycznego.