Negatywne wyniki badań medycznych a uczciwość naukowców

Jakiś czas temu poruszyliśmy niezwykle istotny temat uczciwości badań medycznych, między innymi w zakresie plagiatów czy dzielenia się nieprawdziwymi wynikami. Pora spojrzeć na jeszcze jeden temat, jakim są negatywne wyniki badań medycznych. Chodzi przede wszystkim o sytuację, gdy badania przynoszą efekt przeciwny do oczekiwanego. Przyjrzyjmy się zatem z bliska, w jaki sposób funkcjonuje (lub nie funkcjonuje) uczciwość badań w tym zakresie.

Czym są negatywne wyniki badań medycznych?

Poruszając kwestie uczciwości badań medycznych, należy wyobrazić sobie pewną sytuację, która może wydawać się nieprawdopodobną. Niestety, sytuacje takie mają miejsce, a często związane są z wielomilionowymi grantami na badania. Mowa o następującym przykładzie sytuacji:

  • Grupa badawcza otrzymuje ogromne dofinansowanie na przeprowadzenie badań zgodnie z konkretnymi wytycznymi. Mogą one dotyczyć chociażby testowania nowego leku przed wprowadzeniem go na rynek farmaceutyczny.
  • Naukowcy prowadzą długie i skomplikowane procesy badawcze, a ich skutek to negatywne wyniki badań medycznych. Przykładowo, badany lek nie wykazał większej skuteczności niż konfrontowane z nim placebo.
  • Przygotowane wyniki badań podsumowują brak zakładanych efektów, a więc praca zespołu badawczego nie potwierdza postawionej hipotezy.

Negatywne wyniki badań medycznych w tym kontekście dotyczą sytuacji, gdy badania nie potwierdzają hipotetycznych założeń naukowców

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że coraz częściej naukowcy fałszują swoje negatywne wyniki badań. Tracą na tym fundatorzy grantu, ale traci też środowisko medyczne, które nie zyskuje wartościowych treści.

Można wówczas powiedzieć, że cała inwestycja finansowa i czasowa traci swój sens. Wszyscy ponosimy koszty rozwoju nauki, nie otrzymując niczego sensownego w zamian.

Negatywne, a może nie do końca?

Jeżeli naukowiec osiągnie w swojej pracy negatywne wyniki badań medycznych, wówczas pojawia się pewna sprzeczność. Mamy bowiem do czynienia z dwiema następującymi sytuacjami:

  1. „Naciąganie” wyników w związku z trudnością publikacji. 

Wyniki, które charakteryzują się negatywnymi wnioskami, bardzo trudno jest opublikować. Środowisko akademickie nie chce czytać o tym, że badania niczego pozytywnego nie dowiodły. Autentycznie negatywne wyniki prowadzić mogą do frustracji naukowca, na którym spoczywa przecież ogromna presja. Wówczas zdarzają się przypadki „naciągania” wyników w taki sposób, aby móc zdefiniować jakieś „odkrycie”. Taka sytuacja to poważne nadużycie, które nie ma wiele wspólnego z prawdą i może być bardzo niebezpieczne. Dziesiątki, a nawet setki innych naukowców może opierać swoje kolejne badania na takich treściach, a potem głowić się będą, dlaczego otrzymują zgoła inne wyniki swoich testów.

  1. Przepadnięcie wyników „jak kamień w wodę”. 

Świat naukowy ma to do siebie, że publikacje negatywnych wyników z reguły nie zdobywają poklasku. Dlatego też bardzo często tego typu prace naukowe po prostu giną bezpowrotnie i nie oglądają światła dziennego. Tymczasem część naukowców rozumie, jaka jest wartość takich wyników. Negatywne testy oznaczają, że coś nie działa, co przekłada się na równie cenną wiedzę. Idąc tym tropem, publikacje negatywnych wyników powinny cieszyć się większym uznaniem nie tylko grantodawców i naukowców, ale również wszystkich podatników, których pieniądze zasilają konta autorów badań.

Przykład numer 1 nie powinien mieć miejsca, gdyż moralnym obowiązkiem naukowca ma być uczciwość. Jednakże, autorzy badań mają często na uwadze własne kariery, a nie tylko dobro ogółu. Sytuacja numer 2 taką uczciwość zakłada, lecz mówi też o trudności w rzeczywistym dzieleniu się negatywnymi wynikami badań.

Negatywne wyniki badań medycznych a uczciwość naukowców

Jak już wcześniej wspominaliśmy, naukowcy powinni dążyć do uczciwości w zakresie swoich badań. Prowadzenie skomplikowanych i kosztownych testów medycznych to nie żadne „widzimisię” przedstawicieli sektora akademickiego. Finansowanie takich badań często pochodzi z pieniędzy publicznych, a więc z „kieszeni” podatnika.

Nawet jeśli statystyczny Kowalski nie interesuje się bezpośrednio wynikami badań medycznych, to jednak ich wpływ odczuwa całe społeczeństwo. Od jakościowych testów zależeć może chociażby wprowadzenie badanego leku na rynek. 

Wyobraźmy sobie teraz sytuację, gdy sztucznie skorygowane negatywne wyniki badań medycznych przekładają się na dopuszczenie do obiegu preparatu, którego rzeczywiste działanie nie pokrywa się z „podciągniętymi” wynikami testów.

Nie dość, że ponosimy koszty finansowania takich badań, to jeszcze potencjalne stosowanie takiego leku może kosztować nas zdrowie.

Należy zatem zabiegać o uczciwość badań pod każdym względem. Ponad własne kariery naukowcy powinni stawiać dobro ogółu, a jednak często sytuacja jest zupełnie odwrotna.

Podsumowanie

Z jednej strony należy rozumieć rozczarowanie naukowców, których badania przyniosły negatywne wyniki. Warto jednak pozostać uczciwym w swojej pracy i spróbować publikacji, ponieważ można znaleźć periodyki, które nie blokują takich artykułów. Przykładami mogą być PLOS ONE, Journal of Negative Results in Biomedicine czy też The All Results Journals.

Pamiętaj, że nawet w przypadku artykułów poruszających negatywne wyniki badań medycznych, trzeba zadbać o jakość treści. Warto skorzystać z profesjonalnej korekty i redakcji tekstu, jeśli planujesz publikację w międzynarodowych czasopismach.

Bibliografia:

https://www.editage.com/insights/what-is-the-negative-results-in-scientific-research

One thought on “Negatywne wyniki badań medycznych a uczciwość naukowców

Comments are closed.